Pielęgnacja włosów | maska WAX rainforest

Maskę WAX do włosów kupiłam stosunkowo niedawno. Znam ją już jednak od dawna, gdyż kilka lat temu dostałam ją w prezencie od mojej si...



Maskę WAX do włosów kupiłam stosunkowo niedawno. Znam ją już jednak od dawna, gdyż kilka lat temu dostałam ją w prezencie od mojej siostry, więc miałam okazję ją używać. Niestety w tamtym okresie nie polubiłyśmy się aż tak bardzo. Teraz, po serii nieudanych "zabiegów" na mojej głowie znowu postanowiłam po nią sięgnąć. Moje włosy gdyby tylko umiały mówić, to z pewnością wołałyby o pomoc! Czy tym razem ta maska zagości u mnie na dłużej?
Od producenta:
Maseczka odżywcza Rainforest Wax do włosów ciemnych skomponowana jest głównie w oparciu o naturalne składniki roślinne pochodzące z lasów Amazonii. Wyciąg z orzecha brazylijskiego zapobiega nadmiernej utracie wilgoci oraz zwiększa o ponad 30% ochronę włosów przed utratą koloru. Wyciąg z drzewa sangre de drago zawiera szereg substancji odpowiedzialnych za wzrost cebulek i odbudowę kolagenu, wykazując skuteczne działanie naprawcze. Henna głęboko penetruje struktury włosów, powodując ich naturalną pigmentację, odtworzenie i utrzymanie naturalnej barwy. Ekstrakt z miodu wygładza i nawilża skórę głowy i włosy, wykazując również silne działanie odżywcze. Dodatki kondycjonujące zapewniają włosom miękkość, lepsze układanie oraz łatwiejsze rozczesywanie, co zmniejsza narażenie na uszkodzenie w trakcie zabiegów fryzjerskich.



Moja opinia:
Jak już wspomniałam moje włosy są po ciężkich przejściach. Dlatego maskę stosowałam nakładając ją na umyte włosy, wmasowując i zostawiając zawsze na więcej niż godzinę. Nakłada się ją łatwo, gdyż ma dobrą konsystencję, nielejącą się. Ważne jest natomiast to, żeby po jej nałożeniu zrobić sobie na głowie ciepły kompres, gdyż wtedy składniki lepiej wnikają w strukturę włosa. Bardzo przydatny przy tym jest więc czepek.
Moje włosy po użyciu tej maski łatwo się rozczesywało, były miękkie, gładkie, a nawet lśniące. Przede wszystkim zaś zaczęły się lepiej układać i nie wymagały już wielu porannych zabiegów,
Opakowanie jest bardzo wygodne, nawet gdy mamy końcówkę to łatwo ją wydobyć. Największe zastrzeżenie mam jednak do jej zapachu. Niestety, ale nie przypadł mi do gustu. 



Maska Wax posłuży mi jeszcze przez pewien czas, bo naprawdę trudno ją szybko zużyć, a efekty z jej stosowania są zadowalające. 

A teraz pytanie do Was: co polecacie do suchych i zniszczonych włosów?

ZOBACZ RÓWNIEŻ

45 komentarze

  1. Uwielbiam testować maseczki, kosmetyków do włosów nigdy dość! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. te maski są na prawdę dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie próbowałam tej maski, ale skoro piszesz, że działa, to chyba wypróbuję, bo własnie jestem na etapie poszukiwania dobrej odżywki do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś słyszałam o niej dobre opinie, ale sama nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze okazji jej przetestować, ale z chęcią wypróbuję, bo moje farbowane włosy też potrzebują ratunku :) niestety nie umiem Ci polecić żadnego dobrego produktu, bo jeszcze takiego nie znalazłam -,-

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kiedyś bardzo przychylnie patrzyłam na Wax, niestety jakoś tak wyszło, że teraz w ogóle nie używam, mam innych faworytów :)
    Ptysiablog

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam waxa do ciemnych włosów, koniecznie muszę się skusić na tą wersję

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jej, ale bardzo fajnie, że efekty są zadowalające. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam tej odżywki. Stosuję maski Biovax.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na moje suche włosy wspaniała była kuracja Pro Fiber, ale już mi się skończyła i szukam czegoś innego i ciut tańszego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe jakby się u mnie sprawdziła :))

    www.Anita-Turowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Na suche i zniszczone włosy polecam metodę OMO i jako pierwsze o jakieś tanie odżywki np Ziaja a jako drugie o coś treściwego :) a na m ulubiony szampon oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam suchych i zniszczonych włosów więc wiele nie pomogę... Bardzo fajny blog Obserwuję i zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam i bardzo ją lubiłam - chociaż moje włosy wolą maski biovax szczególnie tą z olejkami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Metoda OMO :D mi też kiedyś służyła baaardzo, ale niestety mam przetłuszczające się włosy i nie za często mogę ta metodę stosować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam już trochę o tej metodzie i zamierzam ją w najbliższym czasie zastosować :)

      Usuń
  16. Nigdy nie mia łem tego produktu :(
    Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie poszukuję czegoś do włosów bo moje są również w fatalnym stanie, czekam na recenzje. Gorąco pozdrawiamy i zapraszamy na nasz początkujący blog : http://szykstyl.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Słyszałam już o niej :) Może kiedyś ją wypróbuję. Wydaje się ciekawa :)

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  19. Swietny wpis, chcialabym zmienic moje maski z Aussie... od lat uzywam tych samych

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam wax, ale taki biało-zielony i swego czasu byłam bardzo z niego zadowolona. Obecnie używam maseczki czekoladowej z Kallosa i jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. wlasnie szukam czegos na wlosy, bo moje sa w okropnym stanie!

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię wszelkie maski do włosów, zawsze poprawią kondycję! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja już od dłuższego czasu stosuje jedną i tą samą maskę i jestem jej wierna;d

    OdpowiedzUsuń
  24. Do włosów suchych i zniszczonych polecam Kallos Omega i systematyczne olejowanie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na włosy już od jakiegoś czasu nakładam olej, ale taj maski jeszcze nie stosowałam. Dziękuję - na pewno przy najbliższej okazji się za nią rozejrzę ;)

      Usuń
  25. Ja używam maski Biowax i jestem bardzo z niej zadowolona :)

    Zapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytałam wiele dobrego na jej temat, ale osobiście nie stosowałam u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. oj miała raz, jeden jedyny raz maskę z Wax i.... nigdy, nigdy więcej!
    Najgorszy produkt z jakim miały do czynienia moje włosy.

    OdpowiedzUsuń
  28. wydaje sie fajna :) ja bardzo lubię maski z kallos'a :)
    http://exality.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tych maskach dużo pozytywnych opinii więc myślę, że następnym razem którąś wypróbuje ;)

      Usuń
  29. Nie używałam jej nigdy ;)

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubie różne maski, ale tej jeszcze nie używałam. Chyba czas ja zakupić :)
    pozdrawiam serdecznie
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  31. Może zainwestuje skoro polecasz aczkolwiek kolor mnie nie przekonuje :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy nie słyszałam o tej masce. MOje włosy też są po niemałych przejściach i szukam dla nich ratunku. Kto wie może i to by im pomogło? Muszę to przemyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przymierzałam się już kiedyś do tej maski, a teraz kusi mnie jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  34. jestem ciekawa jakby się sprawdziła na moich włosach:) ja mam suche tylko końcówki i na nie używam olejku arganowego:) buziaki!:*

    OdpowiedzUsuń
  35. Tej maski akurat nie znałam, ale uwielbiam testować odżywki do włosów, jestem ciekawa jak sprawdziłby się na moich włosach :) a powiedz, czy to jest ta sama maska, która kiedyś była dostępna tylko w aptekach, bo własnie nazywała się WAX :)

    Miłego wieczorku !!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie miałam okazji używać tej maski :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Każdy motywuje mnie do dalszej pracy.
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostaniesz ze mną dłużej :)

Flickr Images