Marion
pielęgnacja włosów
Pielęgnacja włosów | MARION hair shine illuminating complex
15:00
Od producenta:
Linia do pielęgnacji włosów
hair SHINE została stworzona z myślą o kobietach, które chcą cieszyć się
wyjątkowo lśniącymi i nawilżonymi włosami. Kosmetyki z serii hair SHINE
opracowane zostały do pielęgnacji włosów suchych i matowych.
Wyjątkowe łagodne formuły
produktów wolne od parabenów, SLS i SLES oparte zostały na unikalnym
kompleksie- illuminating complex (połączenie oleju z awokado, trawy cytrynowej
i ceramidów), które współgrając ze sobą nadają włosom lśniący i zdrowy wygląd.
Kompleks bogaty w antyoksydanty, chroni przed utratą koloru, pomaga zwalczać
wolne rodniki, opóźniając proces starzenia.
Kuracja
odżywczo-rozświetlająca 3 w 1- Multifunkcyjna kuracja z filtrem UV i witaminą E
odżywia i ułatwia stylizację bez obciążania włosów, chroniąc je przed
szkodliwym działaniem promieni UV. Lekka i łagodna formuła bez parabenów, SLES
i SLS. Zawiera Illuminating complex iantyoksydanty. Wygładza, zapobiegając
elektryzowaniu i puszeniu się włosów.
Moja opinia:
Tym razem zacznę od zapachu tego produktu - jak dla mnie jest IDEALNY! Szkoda tylko, że na włosach utrzymuje się przez krótki czas.
Olejek zamknięty jest w małej i poręcznej buteleczce o pojemności 50 ml z aplikatorem, który działa bez zarzutu i aplikuje odpowiednią ilość produktu. Konsystencja jest jak dla mnie bardzo fajna i przypomina jedwab do włosów - jest bezbarwna i dobrze dobrze rozprowadza się na włosach.
Ja produkt ten stosowałam na dwa sposoby:
-dodawałam go do odżywki podczas mycia włosów
- stosowałam go na wilgotne włosy zabezpieczając ich końcówki
Z obu tych sposobów jestem zadowolona.Olejek pozytywnie wpływa na kondycję włosów, gdyż delikatnie je nawilża i regeneruje, a po jego użyciu włosy staja się miękkie i lśniące, a końce elastyczne i sprężyste. Kuracja ta wpływa także korzystnie na rozczesywanie włosów, nie przeciąża ich ani nie powoduje szybszego ich przetłuszczania. Olejek ten jest wolny od parabenów, SLS i SLES i za to ma u mnie duży plus.
Z pewnością zagości u mnie dłużej.
Jeżeli jesteście zainteresowane tym produktem to odsyłam Was na stronę główną producenta, gdzie możecie znaleźć także inne produkty z tej linii:
Chciałam Wam również podziękować za to, że w 3 miesiącu istnienia tego bloga jest Was już ponad 100. Jestem pod wielkim wrażeniem i DZIĘKUJĘ!
Olejek zamknięty jest w małej i poręcznej buteleczce o pojemności 50 ml z aplikatorem, który działa bez zarzutu i aplikuje odpowiednią ilość produktu. Konsystencja jest jak dla mnie bardzo fajna i przypomina jedwab do włosów - jest bezbarwna i dobrze dobrze rozprowadza się na włosach.
Ja produkt ten stosowałam na dwa sposoby:
-dodawałam go do odżywki podczas mycia włosów
- stosowałam go na wilgotne włosy zabezpieczając ich końcówki
Z obu tych sposobów jestem zadowolona.Olejek pozytywnie wpływa na kondycję włosów, gdyż delikatnie je nawilża i regeneruje, a po jego użyciu włosy staja się miękkie i lśniące, a końce elastyczne i sprężyste. Kuracja ta wpływa także korzystnie na rozczesywanie włosów, nie przeciąża ich ani nie powoduje szybszego ich przetłuszczania. Olejek ten jest wolny od parabenów, SLS i SLES i za to ma u mnie duży plus.
Z pewnością zagości u mnie dłużej.
Jeżeli jesteście zainteresowane tym produktem to odsyłam Was na stronę główną producenta, gdzie możecie znaleźć także inne produkty z tej linii:
Chciałam Wam również podziękować za to, że w 3 miesiącu istnienia tego bloga jest Was już ponad 100. Jestem pod wielkim wrażeniem i DZIĘKUJĘ!
64 komentarze
Już dawno nie miałem nic tej firmy
OdpowiedzUsuńJa również
UsuńNiestety u mnie produkty Marion zupełnie nie zdają egzaminu, ale może się coś poprawili...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu ;) rzadko kupuję coś z Mariona ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt <3 Przydał by mi się taki olejek :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego wynalazku :-)
OdpowiedzUsuńpamiętam, że nie przepadałam za kosmetykami z tej firmy:) już dawno nic nie miałam, muszę przetestować je na nowo:)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tym produkcie ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) buziaki!
OdpowiedzUsuńajc, az mi głupio bo pierwszy raz słyszę o tej firmie :( jak to możliwe? nie wiem..skoro powinnam była ją znac :) ale fajnie, ze w ogóle usłyszałam dzięki tobie! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Wygląda ciekawie, jednak mało u mnie kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńJakoś ta firma nigdy nie przekonała mnie do swoich produktów
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie ich jedwabie i kosmetyki do włosów :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale lubię inne od Mariona :)
OdpowiedzUsuńCo z tego, że wolny od slsów i parabenów jak zawiera głównie silikony, z którymi nigdy się nie polubię. :( Ja właśnie planuję wrócić do włosomaniactwa, bo tak jak i Twoje włosy - moje też wiele przeszły niedawno. :D
OdpowiedzUsuńWhat is in the hat? BLOG
nie miałam nic z tej firmy ale zachęcił mnie fakt że kosmetyk ten jest wolny od parabenów itd a jak cenowo?
OdpowiedzUsuńKosztuje niecałe 10 zł :)
UsuńChętnie bym wypróbowała, obecnie też używam olejku z mariona (ale innego, nie pamiętam nazwy) i jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tej firmie ale chetnie bym tez przetestowala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Ameryki!
Paulina
shenanigan-ska.blogspot.com
O całkiem ciekawy produkt :D trzeba zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńDwa dni temu napisałam recenzję tego cuda (na blogu pojawi się jutro) i zgadzam się z Tobą jest to świetna a kuracja :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na Twoją recenzję ;)
UsuńBardzo ciekawy produkt który chętnie widziałabym w swojej kosmetyczce:)
OdpowiedzUsuńps. bardzo podoba mi się doniczka którą umieściłaś na pierwszym zdjęciu. Fajnie prezentuje się do zdjęć;)
Dziękuję ;))
UsuńJestem bardzo ciekawa zapachu tego produktu. Od jakiegoś czasu się zastanawiałam nad kosmetykami firmy Marion i chyba się skuszę! :*
OdpowiedzUsuńhttp://natalistylee-s.blogspot.co.uk/
Pierwszy raz słyszę o tym produkcie. Ciekawe.
OdpowiedzUsuńwielokrotnie juz czytalam o tym produkcie, az w koncu zainwestowałam ;) jakos sie nie zawiodlam, mysle, ze jest ok :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale poki co wszystkie produkty Marion zle na mnie działały ;//K
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńMam ochotę go zakupić.
nie znam produktu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków do włosów tej firmy i zawsze byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Ciekawy produkt, kiedyś miałam podobny z tej firmy ;))
OdpowiedzUsuńMarion to bardzo dobra firma !
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejkiem. Bardzo lubię firmę Marion i do tej pory używałam zwykły olejek arganowy i kokosowy. Jeśli natknę się na ten to na pewno go wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam!
http://geekbsf.blogspot.com/
zaciekawilas bardzo:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale stosowałam inne z mariona i jak na niewielką cene, sprawdziły się dobrze:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja mam od nich arganowy, jest cudny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Marion :)
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Widzę że stosujesz w taki sam sposób olejek do odżywki jak ja...
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię produkty Marion ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie ! Z pewnością gdy będę mieć okazję wypróbuję ten olejek , napisałaś że nie obciąża włosów więc powinien być idealny dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPrzeważnie Marion mają dobre kosmetyki, zaciekawiłaś mnie tym produktem.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs.
Mam prośbę, klikniesz u mnie w najnowszym poście?
http://fashionelja.pl
Nie używałam kosmetyków tej firmy, jednak produkt wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńchętnie go kupię jak go gdzieś spotkam!:D
OdpowiedzUsuńmialam i faktycznie jego wielkim plusem jest zapach <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do udzialu w knkursie na moim blogu-super nagrody ! :)
Nie używałam ale jestem zainteresowana produktem :) Dodałam do obserwacji! Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńz chęcią go przetestuje :)
OdpowiedzUsuńChyba zdecyduję się na zakup tego olejku :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nic nie posiadałam z tej firmy, ale po twojej recenzji chyba skuszę się na ten olejek :)
OdpowiedzUsuńMa łądne kollory... :P
OdpowiedzUsuńMega na te jesienne osłabienie :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować może poradzi coś na moje łamliwe końcówki
OdpowiedzUsuńKocham każdy produkt Mariona :D
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Konkurs z okazji 2 urodzin bloga- klik!
Super opis, może sprezentuję to mojej siostrze, albo mamie :D /M
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog
Darzę dużą sympatią produkty z Mariona :) sama posiadam olejek arganowy do włosów. I jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście jeszcze nie używałam produktów z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
kiedyś uwielbiałam kosmetyki do włosów tej firmy, ale jakoś o niej ostatnio zapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej kuracji, ale bardzo lubię Marion! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Nie słyszałam o nim, ale jeśli spotkam pomyślę nad zakupem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
bez parabenów i SLS? chętnie sprobuję:)
OdpowiedzUsuńja zaczelam farbowac wlosy i tez takie poniszczone sie porobily :<
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z Marion w szczególności te z octem z malin. Ten produkt bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńojj moim włosom przydałaby się taka kuracja! muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy :) ?
Dziękuję za wszystkie komentarze! Każdy motywuje mnie do dalszej pracy.
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostaniesz ze mną dłużej :)